Przedstawiamy kolejny fragment uzasadnienia wyroku w sprawie z powództwa Gminy Dzierzgoń, które zostało wytoczone przeciw byłej dyrektor Szkoły Podstawowej im. Tysiąclecia Państwa Polskiego w Dzierzgoniu, o ochronę dóbr osobistych . Jak informowaliśmy wcześniej gmina przegrała (powództwo oddalono) uzasadnienie do wyroku daleko wykracza poza kwestię naruszenia dóbr osobistych Gminy Dzierzgoń.
Gmina Dzierzgoń a właściwie osoby odpowiedzialne za zarządzanie gminą nadal manipulują faktami zawartymi w treści uzasadnienia do wyroku. Na FB Gminy możemy przeczytać informację o przegranym procesie i krótki komentarz ” ….nadal nie ma naszej zgody na obrażanie i pomawianie funkcjonariuszy publicznych zgodnie z orzeczeniem sądu, który wskazał , że takie zachowanie jest naganne i wątpliwe….
Fragment informacji z FB Gminy Dzierzgoń:
W poprzednim wpisie umieściliśmy fragment uzasadnienia do wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku, w którym Sąd orzekł, że zachowanie motywowane było całokształtem zachowań pracowników gminy i komisji konkursowej.
Przedstawiamy nowy fragment wyroku , z którego możemy dowiedzieć się, że żaden ze świadków (gmina powołała na świadków wszystkich członków komisji konkursowej w tym wiceburmistrz Aleksandrę Kun oraz pracownika d/s oświaty.) nie poczuli się obrażeni, zniesławieni ani nie zostały naruszone ich dobra osobiste.
Fragment uzasadnienia wyroku z 30 kwietnia 2024 roku::
W żadnym miejscu uzasadnienia Sąd w nie wskazał aby ktokolwiek z urzędników – funkcjonariuszy publicznych został pomówiony. Sąd za to zwrócił uwagę na “co najmniej nasuwającą wątpliwość działania zgodnego z procedurami Gminy Dzierzgoń”
- Kto zatem czuje się pomówiony i obrażony?
- Czy to jest próba oczernienia byłej dyrektor?
- Dlaczego gmina a raczej osoby decyzyjne, które przyczyniły się do takiego stanu sprawy tworzą fałszywą informację i narrację jakoby pozwana w orzeczeniu sądu została wskazana jako winna obrażania i pomawiania funkcjonariuszy publicznych?
- Dlaczego nie złożono apelacji od wyroku Sądu w I instancji?